Takiego odcinka w Zawodowcach jeszcze nie było. Zazwyczaj spotykam się z moimi Gośćmi gdzieś w mieście, w kawiarni, restauracji, coworku, albo prywatnym mieszkaniu. Z Krzychem Górnym było inaczej. Spotkaliśmy się w miejscu, które jest jego światem. Opuszczonej fabryce niemal w samym sercu Poznania…
Krzysztof Górny to niesamowity człowiek, który od 14. roku życia zafascynowany jest opuszczonymi miejscami. Takimi, w których życie i czas się zatrzymał. Pozwólcie, że zabierzemy Was na niemal dwugodzinny spacer i rozmowę dotyczącą urbexu, opuszczonych miejsc i o samym Krzyśku.
Jednym słowem – zapraszam Was na dźwiękowe zwiedzanie opuszczonych zakładów. Dla mnie niesamowite przeżycie, dzięki któremu przeniosłem się w czas kiedy jako nastolatkowie wkradaliśmy się do opuszczonych budynków gdzieś na ogródkach działkowych.
Chodzimy, zwiedzamy, rozmawiamy… to spotkanie jest inne, niż wszystkie poprzednie. Wiecie czego się nauczyłem? Że zwiedzać można każde miejsce, bez względu na to, czy jest to las, miasto, plaża na Wyspach Bahama, albo opuszczona fabryka.
Krzysiek opowiada o przeróżnych sytuacjach, jakie spotykały go podczas eksploracji różnych opuszczonych miejsc. Wspomina ludzi, wydarzenia, niebezpieczne momenty, które też go spotykały. Miałem wrażenie, że nasz spacer
Opowiada też, dlaczego nosi zawsze przy sobie dwa telefony i dlaczego nie nosi już ze sobą lustrzanki, mimo to że przecież eksploruje, by fotografować – bo przecież prowadzi również instagramowy profil @mobilniopuszczone.
Spacerując mijaliśmy opuszczone gabinety, labolatoria pełne chemii i innych odczynników, magazyny. Krzysiek opowiadał nam o miejscach na świecie, które chce jeszcze odwiedzić – Czernobyl, Fukushima… tam wszędzie życie stanęło.
Krzysztof opowiadał również o momentach, w których nie było kolorowo – między innymi o historii, w trakcie której niemal stracił życie…
Co ciekawe – eksploracja opuszczonych miejsc to także rywalizacja. Urbexowcy niechętnie dzielą się informacjami o lokalizacjach, rywalizują między sobą o najlepszy kadr.
To chyba jeden z tych wywiadów, który zapadnie mi najbardziej w pamięć. Nie tylko ze względu na samego Gościa – Krzysztofa, ale także na zdjęcia jakie wykonał Mariusz Fijka – sami zobaczcie.
Zdjęcia: Mariusz Fijka
Linki do odcinka:
- Profil Krzyśka na Instagramie
- Profil Jędrka na Instagramie